piątek, 3 grudnia 2010

Czas zadbać o dłonie (co by z mrozu nie odpadły).





BeBeauty, hands expert!v, ochronny krem do rąk.

Tym razem nie będę lansowała się marką :P Czas na mój nowy nabytek pochodzący z Biedrony. Jak się okazuje nie ma co się bać marketowych specyfików.
Krem naprawdę się sprawdza. Po pierwsze uno nawilżone ręce marzną mniej i nie pękają. Po drugie uno po kilku dniach moje spierzchnięte dłonie zrobiły się dużo gładsze i milsze w dotyku (może nie jest to pupcia niemowlaczka, ale zawsze coś). Prawdopodobnie te miłe rzeczy wynikają z użycia masła shea i olejku koosowego. Po trzecie (pronot chyba :) po posmarowaniu się tym mazidłem nie mam uczucia, że zaraz olej mi kapnie z palca, a inne kremy często tak właśnie na mnie działały. Po czwarte uno proszę pań kapselek tubki otwiera i zamyka się łatwo, więc złamanie paznokcia (a czasem i palca) nam nie grozi.
Na koniec żeby nie było tak słodko... krem pachnie tak sobie, ale to w sumie nie jest najważniejsze.

Podsumowując

pojemność: 125ml
cena: 3,78zł

    + dobrze zabezpiecza i nawilża
    + szybko wygładza skórę
    + nie zostawia uczucia odtłuszczenia
    + wygodne opakowanie
    + cena
    - zapach
    - nie można polansować się marką ;) 

7 komentarzy:

  1. krem do rąk na takie mrozy to niezbędnik:) ja mam kilka, poniewierają się po domu. no i jeden obowiązkowo w torebce;)

    OdpowiedzUsuń
  2. za taką cenę naprawdę warto.co tam marka, liczy się, że ochrania;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze wiedzieć :) fajny początek !:)
    zapraszam do obserwowania www.pozerki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Granod: Jasne, że musi być kilka tubek kremu bo inaczej zawsze zapominam o smarowaniu.
    Kseniu: Oooo widzę, że myślimy tak samo.
    Wilhelmino: a w sumie czemu nie, chętnie zaobserwuję.
    Daywear: Bardzo dziękuję, to najmilsze słowa jakie ostatnio słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
  5. och, też muszę sobie sprezentować jakiś krem do rąk, dzięki za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno nie masz skrzywionej psychiki :)

    OdpowiedzUsuń